Naprawy komputerowe i elektroniczne po upływie gwarancji.
Awaryjność naszych komputerów można zaplanować i to się opłaca !
Nasz materiał poświęcony jest częstym awariom występującym zaraz po upływie gwarancji. Przykładem może być np. Świeżo zakupione urządzenie (laptop), które psuje się tuż po zakończeniu okresu gwarancji – zwykle dziwimy się że coś z nim było nie tak. A niestety to nieprawda! Producentowi nie tylko komputerów ale wszystkich urządzeń elektronicznych, nie zależy mu na tym, abyśmy korzystali z urządzenia szczególnie długo. Jak to się mówi w biznesie ,, karuzela musi się kręcić?? i kupując przykładowo coraz to nowsze komputery nakręcamy wzrost gospodarczy, a zaplanowana awaryjność stymuluje ten wzrost i to znacznie. Każdy od razu zada sobie pytanie, dlaczego zatem nie skrócić okresu gwarancji, nie zmniejszyć ilości testów i pogorszyć jakoś
surowców? Awaryjność urządzenia w naszym przypadku laptopa, może zostać z łatwością wpisana w jego konstrukcje. Oczywistością jest że, w ten sposób firma bardzo szybko naraża się na utratę wiarygodności, ale co w tedy, gdy wszyscy producenci pójdą tym samym tropem? Takiej umowy oczywiście nie ma u producentów ale zakładać ją możemy teoretycznie. Temat ,,psucia się pogwarancyjnego?? zapoczątkowany został w USA i ma długą tradycję oraz własne określenie powstałe w latach 30: „planowane starzenie”. Z tego o to prostego powodu nasze urządzenia elektroniczne padają bardzo często już po 2 latach.
Podatek za zbyt długie korzystanie z produktów ? tak było kiedyś.
Choć może się to wydać brutalne ale już w latach 30 planowano starzenie się produktów, które było otwarcie dyskutowane jako sposób walki z wielkim kryzysem. Chodziło przede wszystkim o to, by projektowanie produktów odbywało się według założeń, w taki sposób, by ich cykl życia był krótki. Bernard London uznał, że za odpowiadają przede wszystkim konsumenci, którzy zbyt długo używają produktów. Zaproponował wtedy utworzenie specjalnej rządowej agencji, która określi dopuszczalną długość życia każdego wyprodukowanego obiektu. Chodziło tu o budynki, statki, grzebienie, buty itd. A osoby, które zbyt długo posiadały i używały produktów, były obciążane specjalnym podatkiem. Czy dziś jest tak samo? Patrząc na nowości ze świata technologi, można stwierdzić, że bardzo podobnie. Łatwo się zirytować, gdy zdamy sobie sprawę z tego, że przeciętny producent może z premedytacją działać na niekorzyść klienta. Planując po prostu awaryjność modelu, zmuszając do nowych wydatków na nowy sprzęt. Plusem jest to, że wraz z obniżoną trwałością dostępnego sprzętu, niektórzy producenci bardzo obniżyli ceny swoich modeli.
Podsumowując zaplanowane starzenie się sprzętu, obejmuje także zaplanowane wyjście z mody. Co za tym idzie, urządzenie nieraz bardzo szybko trafia na wysypisko, chociaż jeszcze działa. Przytoczyliśmy w tym materiale trochę prawdy o tym, czemu serwisy komputerów i laptopów oraz innej elektroniki mają tyle pracy ,,prawie z nowymi urządzeniami??.